Melasma to nie wyrok! 

 Kiedy to piszę mam 49 lat … i 12 może nawet 14 lat wyjętych z życia. Czytając to może powiesz: serio? Ale co się stało? Co się wydarzyło? Już Ci opowiadam. 

 17 lat temu zaszłam w ciążę i wyszły mi na twarzy plamy: na czole, brodzie, policzkach … ciemne, brązowe plamy! Nie dodałam, że mieszkam od lat w pięknej Hiszpanii, gdzie słońca nie brakuje. Przyjęłam te plamy z pokorą bo przecież… to takie normalne w ciąży, jest nawet na to nazwa ostuda! 

Tylko nikt mi nie powiedział, że właśnie ta ostuda inaczej melasma wytnie mnie z życia… Tak! Dokładnie wytnie mnie z życia! Bo czy wyobrażasz sobie wstawać rano, patrzeć w lustro i czuć się brudną, nieatrakcyjną, małowartościową? To był czas kiedy nosiłam gruby makijaż, unikałam plaży, basenów bo przecież miałam makijaż. Moja łazienka przypominała półkę drogerii: dziesiątki cudownych kremów, serum które na moment dawały nadzieję… potem wszystkie plamy wracały. Bolesne lasery, peelingi chemiczne … moje plamy wracały z podwojoną siłą. Nie miałam dobrej relacji z mężem, z rodziną bo wszyscy uważali że przesadzam. „Ludzie mają większe problemy” słyszałam. Nie mam fajnych zdjęć z moimi dziećmi bo wszystkie zdjęcia gdzie widziałam plamy kasowałam 😔 O tym, ile wydałam na cudowne kuracje wiem tylko ja bo gdybym się komukolwiek przyznała powiedziałby, że oszalałam… 

 To właśnie 4 lata temu trafiłam na Lumispa. Kolejna inwestycja pomyślałam ale skoro zmniejszy mi pory, dobrze oczyści to czemu nie. I tak faktycznie było! Trzy lata temu zakupiłam ageloc Boost, urządzenie mikropradów, które WOW! sprawiło, że moje plamy zaczynały jaśnieć. Ale niestety, w Hiszpanii przyszła wiosna i mimo wysokich SPF moja skóra znów wyrzuciła plamy na skórze. 

Dwa lata temu włączyłam do suplementacji Beauty Focus Collagen plus i Tegreen i to razem z technologiami był mój „game changer” w drodze do skóry bez plam. Moja skóra się uodporniła, moje komórki ozdrowiały i plamy zanikły. Skąd to wiem? Bo minione lato spędziłam nad morzem i moje plamy nie wyszły! 

 Czy to się stało z dnia na dzień? Nieeee, to systematyczność codziennej pielęgnacji również od wewnątrz! To działanie na poziomie komórkowym, to epigenetyka która jest w zasięgu ręki! 

Dzisiaj stałam się ekspertem melasmy bo przestudiowałam tą chorobę na różnych płaszczyznach. Dzisiaj jestem znów kobietą, która się uśmiecha, wychodzi do ludzi i im pomaga. Dzisiaj jestem kobietą bez filtrów i grubych makijaży. Moja skóra jest zdrowa, nawilżona i ma piękny koloryt. I to mi daje pewność siebie, radość bo to co widzę w lustrze to ja z „kiedyś”. Melasma to nie wyrok! I można ją usunąć by nie wracała ❤️ 

Ageloc Lumispa, ageloc Boost, Beauty Focus Collagen plus to system gdzie nauka wyprzedza nasze wyobrażenia! Jeśli jeszcze walczysz z melasmą spróbuj tego systemu! On działa na poziomie komórkowym i właśnie w ten sposób powinnaś zacząć pielęgnować swoją skórę z melasmą. 

Trzymam za Ciebie kciuki! 🫵❤️ 

Bo Ty również jesteś tego warta! 

Magda Linartowicz

https://www.instagram.com/metamorfozy.kobiet